Obywatele karetkę muszą wzywać, posłowie mają ten przywilej, że ambulans jest w gotowości cały czas. Kosztuje to państwo 1 mln 244 tys. 208 zł, a karetka najczęściej stoi bezczynnie przed parlamentem. W środku na zdarzenie czeka pełna załoga z lekarzem, taki ambulans mógłby ratować 4 osoby dziennie.